Wraz z nadejściem wiosny wracam do kolorowych, smacznych owoców... i owoców morza :)
Dzisiaj krewetki w wersji egzotycznej, z nutką pomarańczy i świeżego imbiru!
Składniki:
opakowanie krewetek (mogą być mrożone)
1 mała cebula
3 ząbki czosnku
kilka nasion kolendry
sól
3cm świeżego imbiru
pół płaskiej łyżeczki chili w proszku
2 łyżki oleju rzepakowego lub innego roślinnego
trochę szczypiorku do posypania krewetek
sos:
sok wyciśnięty z 1 pomarańczy
sok wyciśnięty z 3/4 limonki
łyżeczka brązowego cukru
płaska łyżeczka mąki ziemniaczanej
Krewetki moczymy w letniej wodzie, odkrajamy ogonki i pancerze. Kroimy w kostkę czosnek, cebulę i imbir, posypujemy chili, wrzucamy rozgrzany olej. Podsmażamy, aż wszystko się zeszkli. Następnie wrzucamy posolone w miseczce krewetki, podsmażamy 2-3 minuty. Sos dokładnie mieszamy w miseczce, wlewamy do krewetek i zagotowujemy, żeby zgęstniał. Dusimy jeszcze kilka minut na małym ogniu, zdejmujemy na głębszy talerz, posypujemy posiekanym szczypiorkiem i zjadamy ze smakiem :)
Kuchenne wygibasy
czwartek, 2 maja 2013
czwartek, 5 lipca 2012
Ciasto agrestowe
Dzisiaj na ogromny upał najlepsze ciasto agrestowe - spód z musli i płatków owsianych, góra z galaretki o smaku kiwi, agrestu, czerwonych porzeczek i jagód :) Pyszne i lekkie!
Składniki:
Wykładamy do formy keksowej i pieczemy około 20minut w 200 stopniach lub 30 minut w 180 stopniach. Gdy ciasto ostygnie, a galaretka troszkę stężeje, układamy owoce na cieście w formie i polewamy galaretką. Od razu wstawiamy do lodówki! Za kilka godzin ciasto jest gotowe :)
Składniki:
- 4 łyżki płatków owsianych
- 3 łyżki musli
- jedno jajko
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 jogurt malinowy
- galaretka zielona
- agrest
- porzeczki
- jagody
Wykładamy do formy keksowej i pieczemy około 20minut w 200 stopniach lub 30 minut w 180 stopniach. Gdy ciasto ostygnie, a galaretka troszkę stężeje, układamy owoce na cieście w formie i polewamy galaretką. Od razu wstawiamy do lodówki! Za kilka godzin ciasto jest gotowe :)
wtorek, 3 lipca 2012
słoneczny kurczak z warzywami z patelni
Dzisiaj z racji tego, że dzień jest pochmurny, na obiad będzie słoneczna pierś z warzywami. Żółty, apetyczny kolor to zasługa curry ;) Wnosi trochę słońca na talerzu :)
Składniki: (dwie porcje)
Warzywa wrzucamy na patelnię, dusimy z łyżeczką masła, pół szklanki wody i tymi samymi przyprawami, których używaliśmy do nacierania piersi. Wykładamy na talerz razem z upieczonymi piersiami i dekorujemy gałązką tymianku. Słonecznego!
Składniki: (dwie porcje)
- pierś z kurczaka 300g
- warzywa na patelnię 500g - dowolne
- czosnek
- curry
- sól
- pieprz
- papryka słodka
- czosnek w przyprawie
- łyżeczka masła
- tymianek do dekoracji
Warzywa wrzucamy na patelnię, dusimy z łyżeczką masła, pół szklanki wody i tymi samymi przyprawami, których używaliśmy do nacierania piersi. Wykładamy na talerz razem z upieczonymi piersiami i dekorujemy gałązką tymianku. Słonecznego!
sobota, 30 czerwca 2012
Świderki z prawdziwkiem
Można polać sobie oliwą własnoręcznie "udekorowaną" - w specjalnej butelce marynuje się świeże zioła w oliwie, ja używam tymianku, można też lawendy - taka oliwa bardzo ładnie wygląda podana do stołu :)
Składniki:
- duży prawdziwek (lub garść suszonych grzybów)
- 50g makaronu ciemnego świderki (może być tagliatelle)
- 100ml jogurtu naturalnego
- świeży szczypiorek, bazylia
- pół średniej cebuli
- ząbek czosnku
- 50ml białego wina
- troszkę oliwy do smażenia
- kilka kaparów, jeśli lubimy
Pieczone piersi z puree kalafiorowym
Wczorajsza kolacja - szybka i delikatna, w sam raz na letnie wieczory. Puree z kalafiora udaje ziemniaki, lecz pozostaje lekkie jak gotowane warzywa.
Składniki:
Piersi myjemy, obkrajamy z tłuszczu i chrząstek, kroimy na średnie kawałki. Wrzucamy do miski i robimy w niej marynatę. Wlewamy dwie łyżki sosu sojowego, pokrojony ząbek czosnku, troszkę szczypiorku, sól (niedużo, bo sos sojowy jest słony), pieprz (ja używam cytrynowego), troszkę oliwy i mieszamy wszystko ręką. Zostawiamy na 15 minut. W tym czasie rozgrzewamy piekarnik do 180stopni, lekko smarujemy małą formę oliwą. Wkładamy piersi do piekarnika, pieczemy około 30 minut, można na koniec chwilkę piec na termoobiegu, żeby się przyrumieniły.
Puree:
Kalafiora gotujemy, aby był bardzo miękki. Odlewamy dokładnie wodę, gnieciemy w garnku kalafiora drewnianą łyżką, aż kawałki będą bardzo drobne, ale żeby nie zrobiła się "papka". Dolewamy jogurt naturalny, troszkę wegety, troszkę pieprzu, łyżeczkę mąki, łyżeczkę masła i wykładamy na talerz. Dekorujemy gałązką tymianku. Smacznego!
Składniki:
- pół kalafiora
- pół jogurtu naturalnego
- wegeta
- łyżeczka mąki (ja użyłam orkiszowej)
- łyżeczka masła
- troszkę oliwy
- 600g piersi z kurczaka
- sos sojowy
- czosnek
- szczypiorek
- sól
- pieprz
- bazylia, tymianek (używam zawsze i do wszystkiego, często do dekoracji)
Piersi myjemy, obkrajamy z tłuszczu i chrząstek, kroimy na średnie kawałki. Wrzucamy do miski i robimy w niej marynatę. Wlewamy dwie łyżki sosu sojowego, pokrojony ząbek czosnku, troszkę szczypiorku, sól (niedużo, bo sos sojowy jest słony), pieprz (ja używam cytrynowego), troszkę oliwy i mieszamy wszystko ręką. Zostawiamy na 15 minut. W tym czasie rozgrzewamy piekarnik do 180stopni, lekko smarujemy małą formę oliwą. Wkładamy piersi do piekarnika, pieczemy około 30 minut, można na koniec chwilkę piec na termoobiegu, żeby się przyrumieniły.
Puree:
Kalafiora gotujemy, aby był bardzo miękki. Odlewamy dokładnie wodę, gnieciemy w garnku kalafiora drewnianą łyżką, aż kawałki będą bardzo drobne, ale żeby nie zrobiła się "papka". Dolewamy jogurt naturalny, troszkę wegety, troszkę pieprzu, łyżeczkę mąki, łyżeczkę masła i wykładamy na talerz. Dekorujemy gałązką tymianku. Smacznego!
czwartek, 28 czerwca 2012
Ryba po japońsku
Przepis na rybę po japońsku - oryginalnie miał być czerniak, ale ja użyłam filetów z dorsza. Można użyć każdej białej, morskiej ryby. Idealne na wykwintną kolację na zimno, gdy nie chcemy podawać odgrzewanego jedzenia.
Składniki:
Zaczynamy od ryby. Filety myjemy i dokładnie obieramy z ości (filety zwykle są bez ości, ale dorsz ma ich mnóstwo i tak, więc dokładnie je wyciągam). Kroimy na średnie kawałki - takie do zjedzenia "na dwa razy".
Kładziemy na deskę i posypujemy z obu stron wegetą. Potem obtaczamy ryby w mące, jak są jeszcze mokre to nawet lepiej. Rozgrzewamy dużo oleju na patelni, gdy zacznie skwierczeć wrzucamy ryby. Smażymy na pół-głębokim oleju, lekko odwracamy, mają się dobrze przyrumienić.
Gdy są już gotowe, wykładamy je delikatnie na ręczniczki papierowe i zostawiamy, żeby wystygły. Tłuszcz zostaje wchłonięty przez ręczniczki. W tym czasie zajmujemy się jarzynką.
Kroimy jajka ugotowane na twardo, ogórki kiszone i cebulę w dosyć drobną kostkę. Wrzucamy do miseczki, dodajemy odsączony groszek, mieszamy. Jarzynka gotowa.
Następnie przygotowujemy sos jogurtowo-czosnkowy. Jogurt naturalny wlewamy do czystej miseczki, mieszamy z dwiema łyżkami majonezu, dodajemy trochę soli, ząbek drobiutko pokrojonego czosnku, łyżeczkę czosnku w przyprawie (jest słodszy i delikatniejszy niż świeży czosnek) i dokładnie mieszamy.
Teraz mieszamy składniki. Na duży półmisek lub talerz kładziemy sałatę. Na sałacie układamy kawałki ryby, które następnie przykrywamy jarzyną z miski. Jarzynę polewamy sosem i dekorujemy rzodkiewką, papryką, szczypiorkiem i groszkiem według uznania. Danie wkładamy na godzinę lub więcej do lodówki, żeby smaki się przegryzły. Smacznego!
- 500g świeżych filetów z dorsza (mrożone będą się rozpadać)
- kilka liści sałaty lub sałaty lodowej
- mała puszka groszku konserwowego
- 3-4 średnie ogórki kiszone
- 3 małe jajka
- duża cebula
- wegeta
- mąka do obtaczania ryby
- olej do smażenia - najlepiej rzepakowy
- sól
- 1 ząbek czosnku i czosnek w przyprawie
- dwie łyżki stołowe majonezu
- jogurt naturalny 180g
- kilka rzodkiewek do dekoracji
- trochę papryki do dekoracji
- trochę szczypiorku do dekoracji
- papierowe ręczniczki do wycierania
Zaczynamy od ryby. Filety myjemy i dokładnie obieramy z ości (filety zwykle są bez ości, ale dorsz ma ich mnóstwo i tak, więc dokładnie je wyciągam). Kroimy na średnie kawałki - takie do zjedzenia "na dwa razy".
Kładziemy na deskę i posypujemy z obu stron wegetą. Potem obtaczamy ryby w mące, jak są jeszcze mokre to nawet lepiej. Rozgrzewamy dużo oleju na patelni, gdy zacznie skwierczeć wrzucamy ryby. Smażymy na pół-głębokim oleju, lekko odwracamy, mają się dobrze przyrumienić.
Gdy są już gotowe, wykładamy je delikatnie na ręczniczki papierowe i zostawiamy, żeby wystygły. Tłuszcz zostaje wchłonięty przez ręczniczki. W tym czasie zajmujemy się jarzynką.
Kroimy jajka ugotowane na twardo, ogórki kiszone i cebulę w dosyć drobną kostkę. Wrzucamy do miseczki, dodajemy odsączony groszek, mieszamy. Jarzynka gotowa.
Następnie przygotowujemy sos jogurtowo-czosnkowy. Jogurt naturalny wlewamy do czystej miseczki, mieszamy z dwiema łyżkami majonezu, dodajemy trochę soli, ząbek drobiutko pokrojonego czosnku, łyżeczkę czosnku w przyprawie (jest słodszy i delikatniejszy niż świeży czosnek) i dokładnie mieszamy.
Teraz mieszamy składniki. Na duży półmisek lub talerz kładziemy sałatę. Na sałacie układamy kawałki ryby, które następnie przykrywamy jarzyną z miski. Jarzynę polewamy sosem i dekorujemy rzodkiewką, papryką, szczypiorkiem i groszkiem według uznania. Danie wkładamy na godzinę lub więcej do lodówki, żeby smaki się przegryzły. Smacznego!
środa, 27 czerwca 2012
Sałatka z tuńczykiem na szybko
Postanowiłam dokumentować moje kuchenne wygibasy - być może dzięki temu nauczę się doskonalić swoją kuchnię :) Dbam o linię i lubię zdrowo jeść, więc wkładam dużo serca w przygotowywanie jedzenia, choć dopiero się uczę bycia gospodynią.
Dziś przepis na szybką sałatkę - przekąskę, gdy obiad dopiero za kilka godzin.
Składniki:
Kroimy w kostkę obranego ogórka i cebulę, pomidora w większe paseczki. Układamy w salaterce. Wrzucamy odsączonego dokładnie z wody tuńczyka. Dodajemy kapary. Dodajemy sól, pieprz, lekko mieszamy.
Na górę kładziemy troszkę pasków pomidora, pokrojone zioła. Polewamy łyżką oliwy.
Na koniec posypujemy słonecznikiem i dekorujemy listkiem bazylii. Pyszne!
Dziś przepis na szybką sałatkę - przekąskę, gdy obiad dopiero za kilka godzin.
Składniki:
- tuńczyk w puszce w sosie własnym
- trochę cebuli
- pół pomidora
- pół ogórka
- kilka kaparów
- świeże listki bazylii i tymianku (ja hoduję w doniczkach)
- trochę wyłuskanych pestek słonecznika, dyni
- łyżka oliwy
- sól, pieprz, najlepiej prosto z młynka
Kroimy w kostkę obranego ogórka i cebulę, pomidora w większe paseczki. Układamy w salaterce. Wrzucamy odsączonego dokładnie z wody tuńczyka. Dodajemy kapary. Dodajemy sól, pieprz, lekko mieszamy.
Na górę kładziemy troszkę pasków pomidora, pokrojone zioła. Polewamy łyżką oliwy.
Na koniec posypujemy słonecznikiem i dekorujemy listkiem bazylii. Pyszne!
Subskrybuj:
Posty (Atom)